Xiaomi przeżywa w ostatnich latach swoje najlepsze czasy. W Internecie stale pojawiają się doniesienia o szybkich postępach chińskiego giganta, co również przekłada się na większą pewność siebie i związany z tym wzrost cen.
Xiaomi nie jest już producentem flagowych zabójców. Chiński gigant pozostawił ten przywilej swoim submarkom Redmi a POCO, który traktował to berło poważnie. Tymczasem Xiaomi wkroczyło do hali prawdziwych flagowców.
Xiaomi podnosi ceny
Ponieważ świadomość tego producenta rozprzestrzenia się w rakietowym tempie, Xiaomi powoli, ale pewnie zaczyna doradzać pozostałym markom premium. Znalazło to również odzwierciedlenie w ogromnym wzroście cen ich smartfonów.
Jak widać w powyższym porównaniu, Xiaomi znacznie podniosło ceny swoich flagowców w porównaniu z 2016 rokiem 100,1%. Dla porównania, Xiaomi Mi 5 w momencie premiery kosztował 256 dolarów €, podczas gdy zeszłoroczny Xiaomi Mi 10 kosztował na rynku krajowym około 512 euro.
Ten wzrost cen był bardzo trudny do zaakceptowania dla fanów flagowych morderców. Gwałtowny wzrost cen wywołał falę krytyki wobec chińskiego giganta. Jednak inni wiodący chińscy producenci nie uniknęli wzrostu cen.
Popularny producent Huawei podniósł ceny flagowców o około 47,1% w ciągu pięciu lat. Marka OPPO przyniosła wzrost cen o niespełna 43%, a Meizu o 48%. Porównanie obejmuje również znanego amerykańskiego giganta - Apple.
iPhone 7, wprowadzony na rynek w 2016 roku, po premierze kosztował 799 euro. Najtańszy z iPhone'ów z serii 12 z oznaczeniem Mini zaczyna się od ceny 839 €, co w rezultacie daje nam wzrost cen o około 2,1%. Ceny smartfonów Apple’a od początku są wysokie, zatem różnica w cenach poszczególnych modeli nie jest duża
W komentarzach pod artykułem możesz do nas napisać, jeśli posiadasz smartfon Xiaomi, jaki model i na ile jesteś z niego zadowolony. Jeśli chcesz być na bieżąco z technologią, regularnie odwiedzaj nasz portal Xiaomi Planet, dołącz do naszej nowej grupy na Facebooku i subskrybuj artykuły bezpośrednio w swojej skrzynce odbiorczej.
Smutne 😕